• Ocalić od zapomnienia

        • Projekt „Ocalić od zapomnienia”

           

           

          Tak się zaczęło…

          Zimą 2006r. dotarła do naszego gimnazjum wiadomość o kolejnej edycji Ogólnopolskiego Konkursu Grantowego Równać Szanse 2006 finansowanego ze środków Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności przez Polskę Fundację Dzieci i Młodzieży. Wystąpiliśmy z wnioskiem o dotację na realizację projektu „Ocalić od zapomnienia”. Powiodło się. Nasz wniosek zyskał aprobatę. Wielka w tym zasługa pani Jadwigi Meyzy, nauczyciela przedmiotów przyrodniczych, autorki projektu.

           

           

          Realizatorzy

           

          Pani Meyza koordynowała działania, w których przeprowadzenie włączyli się: p. Hanna Wnuk – nauczyciel informatyki, p. Hanna Brumer – nauczyciel języka polskiego, p. Renata Malińska – nauczyciel sztuki, p. Danuta Jasińska – nauczyciel techniki, p. Jolanta Białorucka – Tomaszewska – nauczyciel fizyki i chemii, p. Irena Dzierlatka i p. Witold Olbryś – nauczyciele historii.

           

          Wspierały nas następujące instytucje:

          Urząd Gminy w Szczytnie

          Nadleśnictwo Wielbark

          Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie

          Kurek Mazurski

          Gospodarstwa agroturystyczne p. Nożyńskich i p. Orzechowskich

          Parafia w Szymanach

           

           

          Dla kogo i po co?

          Projekt trwał od czerwca 2006r. do marca 2007r.

          Jego odbiorcami byliśmy my, uczniowie klas I-III gimnazjum.

           

           

           

          Celem tego przedsięwzięcia było rozwijanie naszych zainteresowań poznawczych i twórczych, zdobycie przez nas nowych umiejętności, zaangażowanie w życie społeczne naszych miejscowości, poznawanie historii naszej małej ojczyzny, budzenie dumy z jej przeszłości i dokonań. Mieliśmy doskonalić umiejętność pracy w zespole i nauczyć się, jak pożytecznie spędzać wolny czas.

           

           

          ZIELONO NAM…

                    

          W maju 2006r. w naszej szkole po raz pierwszy odbyła się Zielona Szkoła, na którą pojechali uczniowie klasy II i III gimnazjum wraz ze swoimi wychowawcami i opiekunami grup.

                      Wyjazd ten zapoczątkował realizację projektu „ Ocalić od zapomnienia”. Zajęcia były prowadzone na świeżym powietrzu, wśród zieleni. Już pierwszego dnia pani Meyza i pani Tomaszewska dały nam karty pracy, które dotyczyły wiedzy z biologii, geografii oraz fizyki.

           

                 

           

          Trzeba było pracować, ale rozśmieszali nas chłopcy z obecnej IIIG, przebierając się w krótkie spódniczki i obcisłe bluzki dziewczyn.

           

           

          Wieczorem odbyła się dyskoteka – nagroda za pilną pracę.

                      Drugiego dnia mieliśmy warsztaty literackie z panią Brumer, na których poznawaliśmy arkana poezji. Dostaliśmy też zadanie: napisać wiersz o Mazurach.

           

                 

           

          Nie był to jeszcze koniec nauki. Po obiedzie był bieg na orientację. Niektórzy naprawdę pogubili się w lesie. Jako pierwsze dobiegły: Joanna Skorupska, Justyna Długokęcka i Ewelina Wieczorek. Brawo dziewczyny!

           

                    

           

          Pod koniec dnia było ognisko i dyskoteka w nieco większym gronie, bo przyjechały inne szkoły.

           

           


                     Ostatni, trzeci dzień też był ciekawy. Były zajęcia biologiczne. Zaprzyjaźniliśmy się z mrówkami. Badaliśmy wodę w jeziorze Wałpusz i poznawaliśmy żyjące w nim rośliny.

           

           


           

          Koniec tego dobrego, czas wracać do szkoły. Na pewno zapamiętamy ten wyjazd na długo.

           

           

          Myślę, że dużo się dowiedzieliśmy i mamy nadzieję powtórzyć taką szkołę za rok.

           

          PODRÓŻ DO PRZESZŁOŚCI

          Warsztaty Archeologiczne i plener malarski.

          „Cudze chwalicie, swego nie znacie,

          sami nie wiecie, co posiadacie”

          Trzydziestoosobowa grupa gimnazjalistów pod opieką naszych nauczycieli od 28 do 30 sierpnia przebywała w Sasku Małym, gdzie uczestniczyła w zajęciach realizowanych w ramach projektu „Ocalić od zapomnienia”.

          Dzień pierwszy

          Zajęcia z archeologiem

          Pracę nad poznawaniem dziejów naszej okolicy zaczęliśmy od spotkania z panem Jarosławem Sobierajem, archeologiem z olsztyńskiego Muzeum Warmii i Mazur.


           

           

          Mówił on o epoce kamienia i o epoce brązu w Sasku Małym i w okolicach Szczytna. Opowiedział, jak pierwsi ludzie odkryli ogień, jak polowali i gdzie mieszkali, jakie narzędzia wyrabiali: przecinaki, rylce, groty strzał, tłuki pięściowe, ostrza noży i groty oszczepów. Niektóre z nich, znalezione podczas wykopalisk, mogliśmy obejrzeć. Dowiedzieliśmy się, jak zorganizowane były pierwsze osady ludzkie. Poznaliśmy historię mierzenia czasu. Rachuba czasu, którą dziś stosujemy, została wprowadzona przez uczonych chrześcijańskich i stosowana była początkowo w krajach, których mieszkańcy wyznawali chrześcijaństwo.

          Aby poczuć się prawdziwymi odkrywcami, wyruszyliśmy w teren szukać śladów życia naszych przodków. Powiodło nam się – znaleźliśmy fragmenty naczyń i odłamki krzemienia.

          Wybraliśmy się również na pobliski stary cmentarz i do poniemieckich bunkrów.

          Farbą i pędzlem

          Podczas, gdy grupa „szperaczy” poszukiwała pod okiem archeologa śladów przeszłości, uczniowie o zainteresowaniach plastycznych mieli inne zadanie: utrwalić na płótnie piękno krajobrazu.

          Powędrowaliśmy nad jezioro. Każdy znalazł coś, według niego godnego podziwu i zaczęło się szkicowanie, a potem malowanie. Pomysłów było bardzo dużo. Spod naszych rąk wyłaniały

          się ciekawe zabudowania, jezioro, łodzie, okazy natury. Musieliśmy zmierzyć się z nową techniką: malowaliśmy farbami olejnymi na płótnie. Była to pewna trudność, ale też wyzwanie i frajda. Całość nadzorowała p. Malińska, nauczyciel sztuki, na której rady i wskazówki mogliśmy liczyć.

           

           

           

          Nasze prace zostaną zaprezentowane podczas świętowania projektu.

          Dzień drugi

          Spotkania z mieszkańcami Sasku

          Chcąc wszechstronnie poznać przeszłość naszej okolicy, w tym dawną codzienność i jak wielkie wydarzenia historyczne wpływały na życie zwykłych ludzi, postanowiliśmy skorzystać ze szczęśliwego faktu, ze żyją jeszcze ludzie, którzy mogą nam o tym opowiedzieć, W ich pamięci przetrwał obraz świata sprzed kilkudziesięciu lat.

          Niewyczerpalnym źródłem wiedzy okazała się pani Krystyna Przybyłek, Mazurka urodzona przed ponad osiemdziesięciu laty w Sasku Małym. Od niej dowiedzieliśmy się, jak wyglądał Sasek i życie jego mieszkańców przed wojną: stroje, urządzenie domów, zajęcia, tradycje, szkoła, sposoby podróżowania. Pani Przybyłek opowiedziała o tragicznym czasie II wojny światowej i trudnych latach powojennych, o tym, jak układały się wzajemne stosunki między ludnością mazurską a Polakami.

          Rozmawialiśmy również z p. Andrzejczyk, którą powojenny los rzucił do Sasku ponad pięćdziesiąt lat temu i z panią Szwederowską, która zakochała się w tym miejscu i od kilkudziesięciu lat spędza wakacje w Sasku. Uświadomiliśmy sobie, jak wiele zmian przyniósł czas. Nasze rozmówczynie były wzruszone, bo nie sądziły, że kogoś jeszcze mogą interesować ich przeżycia.

          Z kolei pani Orzechowska reprezentuje teraźniejszość Sasku. Z panią radną rozmawialiśmy o rozwoju wsi, o marzeniach mieszkańców i planach na przyszłość.

          Śpiewając później piosenki i szanty o Mazurach, myśleliśmy o historii tych terenów i mocno czuliśmy, że stąd pochodzimy.

          Dzień trzeci

          Z wizytą w muzeach

          -7-

          Celem wycieczki było poznawanie obyczajów i kultury naszych przodków.

          Pierwszym etapem było szczycieńskie Muzeum Warmii i Mazur, gdzie poznawaliśmy, m.in. neolityczną przeszłość naszych terenów. Oglądaliśmy też eksponaty regionalne: meble, naczynia, stroje, elementy wystroju wnętrz.

          Następnie autobus zawiózł nas do Olsztyna. Tam, razem z przewodnikiem, zwiedziliśmy Muzeum Warmińsko – Mazurskie znajdujące się w zamku, w którym mieszkał niegdyś Mikołaj Kopernik. Astronom zostawił wiele śladów swojej działalności np. tablicę układu astrologicznego, na której udowodniona została prawdziwa data równonocny wiosennej oraz konstrukcje i przyrządy astrologiczne. Wystawa prac malarzy polskich, zbiór wykonanych ze złota przedmiotów, m.in. monstrancji i kryształowe sklepienie dostarczyły nam wielu estetycznych przeżyć. Interesująca okazała się też ekspozycja z wyposażeniem chat mazurskich. Wędrówka na wieżę i oglądanie z wysokości panoramy miasta – to były mocne wrażenia!

          Kolejny przystanek to ulica Metalowa – Muzeum Przyrody. Największe wrażenie robiła wystawa zwierząt – przedstawicieli mazurskiej fauny i ich „mieszkanek”. Mogliśmy wszystko zobaczyć z bliska. Zwierzaki wyglądały jak prawdziwe!

           

          Podróże kształcą

          17 – 18 września gimnazjaliści wzięli udział w wycieczce do Torunia i Biskupina, która była kolejnym etapem realizacji projektu „Ocalić od zapomnienia”.

          Jazda była dosyć długa, ale atrakcje, które czekały nas u celu, zrekompensowały niedogodności podróży.

          Zwiedzanie Torunia rozpoczęliśmy od domu Mikołaja Kopernika. Obejrzeliśmy prezentację, która przybliżyła nam historię miasta i życie słynnego astronoma.

          Jednak absolutnym przebojem okazała się wizyta w Żywym Muzeum Piernika, jedynym takim w Europie, gdzie mogliśmy spróbować sił przy pieczeniu pierników w taki sam sposób, jak robiono to 500 lat temu. Wiedźma Korzenna i Magister Piernikarum pomagali nam wyrabiać ciasto i formować je. Pierniki wyszły doskonałe. Zabraliśmy je do domu jako wspaniałą pamiątkę, tym cenniejszą, że samodzielnie wykonaną. Otrzymaliśmy dyplomy nadające nam godność czeladników piernikarni.

           

                  

          Spacerując po Starym Mieście, oglądaliśmy renesansowe budowle i pomnik Kopernika. Stawaliśmy pod Krzywą Wieżą, aby spełnić swoje najskrytsze życzenia. Wspaniałą

          przygodą było wejście na ratuszową wieżę, choć pokonanie kilkuset stromych schodów i to bezpośrednio po sutym obiedzie, wymagało sporo wysiłku. Jednak widok, który zobaczyliśmy z góry – panorama miasta – wynagrodził nam mozolną wspinaczkę.

          Pobyt w grodzie Kopernika zakończyliśmy wizytą w firmowym sklepie z piernikami. Wydaliśmy trochę pieniędzy, ale było warto – toruńskie pierniki mają bajeczny zapach i smak!

          Pożegnaliśmy Toruń, ale to nie był jeszcze koniec naszej eskapady. Wyruszyliśmy w dalszą drogę  - do Biskupina.

          Zostaliśmy zakwaterowani w Karczmie Biskupińskiej. Naszym celem był udział w organizowanym corocznie festynie archeologicznym. Ten był pod hasłem „Rzymianie i barbarzyńcy”.

          Biskupin położony jest w południowo- wschodniej części historyczno – etnograficznej krainy zwanej Pałukami. Znajduje się tu gród warowny kultury łużyckiej, założony w 650 – 550 r. p. n. e. na ówczesnej wyspie Jeziora Biskupińskiego.

          Mogliśmy zobaczyć rekonstrukcję prehistorycznego osiedla kultury łużyckiej, a także fragmenty wykopalisk. Bramę <!--[if !vml]--><!--[endif]-->zamykają dwuskrzydłowe wrota, osadzone na drewnianych czopach. Dostępu do bramy broni drewniana wieża, która górując nad wałami i całym osiedlem stanowi doskonały punkt obserwacyjny. Wewnątrz grodu znajduje się duży plac, który kiedyś był najprawdopodobniej <!--[if !vml]--><!--[endif]-->miejscem zebrań i wieców mieszkańców oraz miał znaczenie komunikacyjne, gdyż na wąskich uliczkach nie mogły się wymijać ani zawracać wozy.

          Wzdłuż poprzecznych ulic stało trzynaście rzędów domów, Chaty miały kształt prostokąta, czasami trapezu. Dachy kryte były trzciną, a reszta chaty wykonana była z dębowych belek.

           

             

           

          Poza tym, że zwiedziliśmy osadę, czekało nas jeszcze wiele innych atrakcji, przygotowanych przez organizatorów festynu. Bardzo podobał się nam pokaz walki legionu rzymskiego z barbarzyńcami. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak wyglądał targ niewolników. Pobyt w Biskupinie pozwolił nam poznać obyczaje i życie codzienne naszych prapraprzodków: urządzenie chat, przygotowywanie posiłków, lepienie i wypalanie naczyń, wyplatanie koszy z pasków kory drzew. Mogliśmy zobaczyć jak tkano i farbowano tkaniny, wyrabiano ozdoby z bursztynu, warzono sól, pleciono powrozy, obrabiano kamienie. Odwiedziliśmy zielarkę, mincerza, kołodzieja, bednarza, kaletnika, kowala. Zobaczyliśmy, jak powstaje papier czerpany. Można było spróbować swoich sił w rzucie toporem, strzelaniu z łuku. Dla smakoszy przygotowano degustację potraw kuchni germańskiej, rzymskiej, rycerskiej, rybackiej. Odbywały się również pokazy budowy drogi rzymskiej i orki pradziejowej. My wzięliśmy udział w warsztatach garncarskich i ubijaliśmy masło w tradycyjny sposób – w kierzynkach.

           

            


          Wycieczka ta na długo pozostanie w naszych sercach i pamięci. Aż żal było wracać. Wspaniale, że mogliśmy odbyć tak niezwykłą podróż do przeszłości.

           

           

          Oto niektóre opinie:

          Projekt „Ocalić od zapomnienia” podobał mi się, bo nauczyłam się malować na płótnie. Bardzo udany był wyjazd do Torunia i Biskupina. Spróbowałam, jak kiedyś wyrabiano masło.

          Sylwia Wąsowska IIG

          Chciałabym, aby takich projektów było więcej, bo uczymy się nie tylko w szkole, ale też w terenie.

          Marlena Krupa IIG

          Na warsztacie archeologicznym dowiedziałam się, że w okolicy był prehistoryczny gród. W Biskupinie zwiedziłam rekonstrukcję takiego grodu i to było bardzo fajne.

          Marta Nożyńska IIG

          Wiele się nauczyłam. Mogłam rozwijać swoje zainteresowania.

          Emilia Pierzchała IIG

          Podobało mi się na warsztatach archeologicznych, ponieważ rozmawialiśmy z ludźmi mieszkającymi na tych terenach. Opowiadali, jak kiedyś tutaj było, co się działo.

          Wycieczka do Torunia i Biskupina była super! Chciałabym tam pojechać jeszcze raz.

          Marta Pietrzak IG

          Poznaliśmy lepiej naszą historię i nauczyliśmy się, że warto dbać o środowisko. Uwiecznialiśmy na obrazach nasze okolice. To było bardzo ciekawe doświadczenie.

          Ewa Wnuk IG

          Najbardziej podobały mi się warsztaty malarskie, ponieważ mogłam spróbować sił w różnych technikach malowania.

          Anna Prusik IG

          Dowiedziałem się wiele na temat Sasku. Nauczyłem się dbać o przyrodę i zabytki.

          Konrad Wróblewski IG

          Najbardziej podobały mi się warsztaty dziennikarskie i przyrodnicze. Były doskonałym wypełnieniem mojego wolnego wakacyjnego czasu. Wycieczka do Torunia i Biskupina pomogła mi w pewnym sensie przenieść się w czasy naszych przodków.

          Katarzyna Pierzchała IG

          Najfajniej było w Toruniu przy Krzywej Wieży.

          Grzegorz Rasieński IG

          W Toruniu podobało mi się pieczenie pierników, a w Biskupinie ubijanie masła i lepienie z gliny.

          Emilia Grabowska IIG

          Dowiedzieliśmy się wiele o naszych przodkach, jak świętowali i jak pracowali.

          Bogumiła Dynda IIIG

          Podobała mi się osada w Biskupinie – niezwykłe miejsce.

          Przemysław Lipowski IIIG

          Chciałabym, aby w naszej szkole było realizowanych więcej takich projektów. Można było dużo się nauczyć, zwiedzić.

          Sylwia Kordek IIG

          Bardzo mi się podobało na wycieczce w Biskupinie i w Toruniu. Zainteresowało mnie robienie z miodu figurek.

          Aleksandra Szymańska IG

          Podobało mi się najbardziej malowanie obrazów nad jeziorem.

          Marta Suchecka IG

          W Biskupinie dowiedziałem się, czym zajmowali się nasi przodkowie.

          Krzysztof Danetko IG

          Wycieczki były interesujące.

          Aleksandra Myślak IG

          Było świetnie, a w dodatku nie musieliśmy płacić za to, że mogliśmy zwiedzić tak ciekawe miejsca.

          Piotr Kaczmarczyk IG

          Mogliśmy dużo zwiedzić, zobaczyć na własne oczy miejsca znane z lekcji historii.

          Agnieszka Danetko IIIG

          Mieliśmy okazję posłuchać o naszych przodkach i pobawić się w archeologów. Udało nam się odkryć nowe znaleziska. W Biskupinie mieliśmy okazję uczestniczyć w festynie archeologicznym.

           Magdalena Moszczyńska IIIG

          Najbardziej podobał mi się wyjazd do Torunia i Biskupina. Zobaczyliśmy ciekawe miejsca i mieliśmy okazję lepiej poznać siebie nawzajem.

          Sylwia Krupińska IIIG

          Najbardziej jestem zadowolona z zajęć zielonej szkoły nad jeziorem Wałpusz. Uczyliśmy się pracy w grupach, poznawaliśmy okoliczną przyrodę, zagłębialiśmy się w tajemnice przeszłości.

          Monika Pierzchała IIIG

          Dowiedziałam się, jak żyli dawniej ludzie. Wspaniale się bawiliśmy.

          Karolina Bagińska IIIG

          Zajęcia, w których uczestniczyłam, dały mi wiele satysfakcji. Nauczyłam się pracy w grupie, pierwszy raz zetknęłam się z archeologią.

          Klaudia Wądolna IIIG

          Najbardziej podobały mi się warsztaty plastyczne, poznałam inne techniki, niż ołówek i farby plakatowe.

          Kamila Lipowska IIIG

          Najbardziej podobał mi się pobyt w Biskupinie – wyrabianie masła, lepienie z gliny, udział w festynie, poznanie życia codziennego naszych przodków.

          Kornelia Pietrzak IIIG

          Podobała mi się osada w Biskupinie i walki gladiatorów prezentowane na festynie archeologicznym.

          Roksana Turska IIIG

          Zielona szkoła nad jeziorem Wałpusz to był świetny pomysł na dobrą zabawę i naukę.

          Mateusz Rasieński IIIG

          Wyjazdy były świetne. To, co się zobaczy, zapamiętuje się na zawsze.

          Ewelina Wieczorek IIIG

          Podobały mi się badania wody i warsztaty archeologiczne. W Muzeum Żywego Piernika nauczyłam się piec pierniki, a w Biskupinie lepić z gliny.

          Agnieszka Wnuk IIIG

          Warsztaty malarskie były pouczające, ponieważ nigdy nie malowałam farbami olejnymi. Choć jest to trudne, chciałabym spróbować jeszcze raz.

          Justyna Bałdyga IIIG  

          W Toruniu było świetnie – tyle zwiedzania ciekawych miejsc.

          Dawid Kacprzak IIIG

          Podobała mi się wycieczka do Torunia, ponieważ mogłam zwiedzić zabytki naszej kultury, poznać przeszłość tego miasta i zobaczyć je z góry – z ratuszowej wieży. Dowiedziałam się, z czego i jak wypieka się pierniki.

          Sylwia Bałdyga IIIG

          Najbardziej podobały mi się warsztaty malarskie, pierwszy raz malowałam na płótnie.

          Justyna Długokęcka IIIG

          Podobały mi się wszystkie zajęcia, zobaczyłam tyle ciekawych miejsc i nauczyłam się tylu nowych rzeczy np. malować na płótnie.

          Joanna Skorupska IIIG

          Toruń i Biskupin – zobaczyłam tyle niezwykłych miejsc i poznałam tylu ciekawych ludzi.                               

          Renata Płoska IIIG 

           


           

          Wzmianka o naszym projekcie w „Gazecie Wyborczej”

           

          "Ocalić od zapomnienia" - to jeden z niemal 20 projektów, które można podpatrzyć na III Regionalnym Forum Edukacyjnym, który odbywa się właśnie w siedzibie wydziału nauk społecznych i sztuki przy ul. Głowackiego.

           

           

          Na pomysł tego projektu w zeszłym roku wpadła Jadwiga Meyza, nauczycielka z Gimnazjum Publicznego w Szymanach. Dzięki temu uczniowie w wakacje mieli okazję uczestniczyć w warsztatach przyrodniczych, plastycznych i archeologicznych prowadzonych pod okiem specjalistów. - W ten sposób poznawaliśmy historię naszej małej ojczyzny, a także legendy, zwyczaje i codzienne życie ludzi, którzy byli na tych ziemiach wieki przed nami - chwaliły się gimnazjalistki z Szyman.

           

           

          Na stoisku w korytarzu przy auli na ul. Głowackiego jeszcze dziś można zobaczyć efekty tych warsztatów. Młodzi ludzie przywieźli m.in. namalowane przez siebie obrazy, a także znalezione przez nich w ziemi fragmenty ceramiki kultury trzcinowej (1800 lat p.n.e.), czy sznurkowej (połowa trzeciego tysiąclecia p.n.e.). - Projekt wzbudził ogromne zainteresowanie wśród naszej młodzieży i na pewno w przyszłości będzie jeszcze na różne sposoby owocował - mówi Hanna Wnuk, nauczycielka z gimnazjum w Szymanach. - Już teraz wiem, że kilka osób zaczęło myśleć o studiach archeologicznych i dopytują się o najlepsze uczelnie, które prowadzą taki kierunek.